poniedziałek, 10 listopada 2014

Chleb na zakwasie ręcznie wyrabiany

A jak ręcznie, to bez wymówek, że nie masz robota kuchennego.
Nie jest to ani pracochłonne, ani skomplikowane.
Tu potrzeba tylko czasu, a może i aż trochę czasu.
Oczywiście zamiast zakwasu, jeżeli nie masz, możesz użyć drożdży. Ale wtedy trzeba włożyć trochę pracy przy wyrabianiu. Jest to przepis na 3 bochenki, średniej wielkości.
- łyżka miodu
- 10 g drożdży, dla wzmocnienia zakwasu
- zakwas trzy tygodniowy
- łyżka soli
- ok. 300 g mąki razowej i 1000 g orkiszowej
Zakwas zrobiłam w/g tego przepisu http://jollowanie.blogspot.com/2014/10/zakwas-na-chleb.html  Od tego czasu minęło około 3 tygodni.
Raz już chlebek wyrobiłam, przepis jest tu http://jollowanie.blogspot.com/2014/10/chleb-na-modym-zakwasie.html a potem tylko dokarmiałam i trzymałam w lodówce.
Tak minęło trochę czasu, zakwas się wzmocnił i dlatego dodajemy już tylko troszkę drożdży, gdy już minie więcej czasu, nie będziemy ich dodawać. Drożdże skracają również czas oczekiwania na wyrośnięcie chleba.
Pół szklanki ciepłej wody wlewamy do miski, dodajemy drożdże i miód. Rozpuszczamy. Teraz dorzucamy zakwas ze słoika, trochę zostawiamy na dnie i dokarmiamy.
Do tej masy dodajemy szklankę mąki pełnoziarnistej razowej i mieszamy, nakrywamy ściereczką i zostawiamy na ok. 40 minut w ciepłym miejscu.
Po tym czasie pojawią się pęcherzyki powietrza. Zakwas lekko powinien pachnieć kwasem i być w smaku kwaśny.
Całości powinno być ok. 0,5 litra zaczynu.
Dodajemy szklankę ciepłej wody, mąkę i sól.





Wyrabiamy, energicznie i krótko. Ok. 5 minut. Ciasto powinno być lekko luźne i lepiące, ale odchodzące od ścianek miski, stanowiące jednolitą masę. Jeżeli jest za lejące, dodaj mąki, a jak za suche wody.





przekładamy do foremek wyłożonych papierem do pieczenia.
Aby się łatwiej papier układał namocz go i zgnieć, stanie się podatny układanie. Foremki przykrywamy wilgotną ściereczką i zastawiamy w ciepłym miejscu. U mnie jest to lekko nagrzany piekarnik. Czekamy aż wyrośnie, ok. 1,5-2 godziny.
Gdy już wyraźnie podrośnie, włączamy piekarnik i nagrzewamy do 220 ° góra- dół. Jak rosło w piekarniku, to wyjmij foremki przed nagrzaniem. Pieczemy 40 min. w tym po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 200 °.
Moje foremki są dość grube, więc po 40 min. wyjmuję z nich chleb i piekę jeszcze 10 minut od dołu na termoobiegu.









Warto spróbować upiec chleb samemu, bo nie przypomina on w niczym tego kupnego. 
Jeżeli użyłeś drożdży (50 g) zamiast zakwasu, to chleb musisz wyrabiać dłużej ok. 15-20 min.Ciasto powinno być elastyczne i nie klejące.
I rosnąć musi dwa razy, czyli po pierwszym wyrobieniu, ciasto zostawiasz w misce do wyrośnięcia, po czym przekładasz do foremek i znowu czekasz, zwykle 20-30 min., aż podwoi swoją masę. SMACZNEGO,CMOK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz