Jako że biegam sobie czasem od jakiegoś czasu, moją uwagę zaczęłam skupiać na bardziej odżywczym urozmaicaniu mojej diety, gdyż zauważyłam że to co zjem i ile zjem ma duży wpływ na moją kondycję.
Sałatkę którą proponuję zjadłam po treningu, na kolację, w 30 minut.
- 100 g komosy( zawiera magnez , mangan, miedź i żelazo,nie zawiera glutenu)
- 2 liście laurowe i goździki
- szczypta soli
- szklanka ugotowanej fasolki szparagowej (ja kupiłam w słoiku)
- 1 mała czerwona cebula
- szczypta kurkumy i pieprzu ( przy tym połączeniu kurkuma działa najlepiej)
- 1 pomidor
- łyżeczka oleju z ostropestu i octu jabłkowego
- puszka tuńczyka w oleju (taką średnią).
Quinoa opłucz na małym sicie, wrzuć do małego garnka i zalej 200 g wody. Dodaj liście i goździki oraz sól. Gotuj pod przykryciem na małym ogniu 15-20 minut, wyłącz i zostaw do całkowitego wchłonięcia wody.
Podsmaż posiekaną cebulę na łyżce tłuszczu np oleju kokosowego dodaj pieprz z kurkumą, a po 2-3 minutach fasolkę. Podgrzej wszystko.
Pokrój pomidora w kostkę, wymieszaj z octem i olejem, tuńczyka odcedź.
Poukładaj wszystko na talerzu i SMACZNEGO. CMOK.
Wyglada ladnie I na pewno jest pyszne :). Jeszcze nie jadlam komosy ryzowej hmmm mam nadzieje ze dostane ja w polskim sklepie. . Sprobuje ja dzisiaj. Dziekuje bardzo za przepis...
OdpowiedzUsuń