NA SERNIK
- 3 łyżki żelatyny + pół szklanki gorącej wody
- 4 wyparzone jajka
- 1 kilo sera trzy razy mielonego ( ja kupiłam gotowy w wiaderku)
- szczypta soli
- szklanka cukru pudru
- puszka mleka kokosowego
NA GALARETKĘ
- słoik konfitur 0,5 l + 1 czubata łyżka żelatyny.
Żelatynę rozpuść w wodzie, odstaw do ostygnięcia.
Blachę wyłóż folią spożywczą.
Białka oddziel od żółtek i ubij je na sztywną pianę z szczyptą soli na sztywno, pod koniec ubijania dodaj łyżkę cukru pudru (białka nie puszczą wody).
Żółtka utrzyj na puszystą masę z resztą cukru.
Dodaj ser po trochu ciągle miksując i mleko kokosowe, ale bez wody, która znajduje się na dnie puszki. Teraz czas na żelatynę i białka, które delikatnie, ręcznie wmieszaj w masę serowo - kokosową. Wylej wszystko na blachę i przykryj folią.
Schowaj do lodówki.
Czas na galaretkę.
Słoik konfitur 0,5 l np. wiśniowych z kawałkami owoców wymieszaj z 1,5 szklanki wody. Podgrzej, ale nie gotuj. Wymieszaj z czubatą łyżką żelatyny.
Pozostaw do ostygnięcia. Gdy zacznie tężeć wylej na sernik który powinien już także się ścinać.
Pozostaw do całkowitego ścięcia i SMACZNEGO. CMOK.
....ja na sernik daję wydrylowane wiśnie i zalewam gotowa galaretką wiśniową (rozpuszczoną w 1,5 szkl.wody).... można też użyć innych owoców i odpowiednich do nich galaretek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńw kuchni wszystko dozwolone..byle smacznie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń